"CWANY" WŁAMYWACZ W RĘKACH POLICJI
Sokólscy policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzanego o kradzieże z włamaniem do jednego z domów na terenie miasta. 30-latek przez pół roku wykorzystywał nieobecność gospodarzy i z ich domu wyniósł „fanty” o łącznej wartości około 5 tysięcy złotych. Sokólczanin usłyszał już zarzut. Teraz sąd zadecyduje o jego dalszym losie.
Kryminalni z Komendy Powiatowej Policji w Sokółce zatrzymali w minioną środę 30-latka podejrzanego o liczne kradzieże z włamaniem do jednego z domów na terenie miasta. Złodziej miał nietypowe metody działania. Mężczyzna upatrzył sobie dom, którego właściciele wyjechali za granicę. Wykorzystując ich nieobecność, od stycznia do lipca, 30-latek włamywał się do budynku skąd wynosił różne sprzęty m.in. rower, sprzęt audio, żeliwne kaloryfery. Okazało się również, że oprócz tego, że kradł, to jeszcze zdarzało mu się tam nocować. Jacy zdziwieni byli właściciele domu, kiedy po powrocie nie mogli dostać się do środka budynku. Szybko wyszło na jaw, że ktoś wymienił zamek w drzwiach. Dzięki intensywnej pracy sokólskich policjantów, odpowiedzialny za te przestępstwa 30-latek, dzień później był już w rękach mundurowych. Właściciele wycenili straty na łączną kwotę około 5 tysięcy złotych. Sokólczanin wczoraj usłyszał zarzut. Teraz jego dalszym losem zajmie się sąd. Za kradzież z włamaniem grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.